Nieporozumienia na temat żywności

👉Jedzenie nie polega na wypełnianiu żołądka — chodzi o pobudzenie inteligencji organizmu!

Większość ludzi uważa, że głównym zadaniem jedzenia jest „napełnianie” — zaspokajanie głodu lub wypełnienie żołądka. W takim razie usta powinny znajdować się tuż obok żołądka!

Musimy zmienić to podejście i zacząć korzystać z niesamowitego systemu, który dała nam natura.

Usta są biologicznym superkomputerem zdolnym do analizowania, dekodowania i programowania całego organizmu poprzez smak, zapach, konsystencję, opór podczas gryzienia, a nawet dźwięk!

Kiedy pokarm trafia do ust, rozpoczyna się łańcuch mikroskopijnych ocen:

• Receptory smaku wyzwalają kaskadę hormonalną — od modulacji insuliny po regulację apetytu.
• Aromaty stymulują układ limbiczny, wyzwalając emocje, wspomnienia i zmiany nastroju.

• Tekstura i rytm żucia wpływają na uwalnianie neuroprzekaźników, takich jak serotonina i dopamina.
• Nawet dźwięk — chrupnięcie świeżego jabłka, skwierczenie patelni — przygotowuje trawienie i stan mózgu.

Ta sensoryczna orkiestra jest niezwykle ważna, ponieważ wyzwala burzę neuroprzekaźników, hormonów jelitowych i sygnałów immunologicznych. Wszystko to ma ewolucyjny, inteligentny cel: dostroić metabolizm, zrównoważyć nastrój i wyostrzyć umysł. 🤩

Kiedy zmienisz sposób odżywiania na świadome i sensoryczne doznania, w pełni aktywujesz ten system i uzyskasz ogromne korzyści.
Mniej, ale bardzo smacznie, to więcej! 💯

Kiedy jesz, aby napełnić żołądek, omijasz jego inteligencję i przeciążasz układ trawienny. Nie jedz jak świnia.

Nowa zasada odżywiania dla dobrego samopoczucia:

1. Jedz mniej, ale bogatsze sensorycznie posiłki.
2. Przed przełknięciem zaangażuj wszystkie zmysły.
3. Żuj jedzenie dwa razy dłużej, aby uzyskać więcej korzyści, a także łatwiej strawny sok.
4. Postrzegaj jedzenie jako źródło korzystnych sygnałów, a nie tylko paliwo.

NOWOŚĆ DLA WIELU:

Celem jedzenia nie jest wcale sycenie się — jest to aktywacja, komunikacja i kalibracja całej sieci jelitowo-mózgowo-ciałowej. 💫🌟

W metafizyce stosowanej ogólnie przyjętą zasadą jest „jedz i pij to, czego potrzebuje twoje ciało zgodnie z boskim prawem”. Zalecenia dotyczące tego, co stanowi „pożywienie” (tj. wartość odżywczą) dla istot ludzkich, są jednymi z najwcześniejszych zapisów, jakie posiadamy.

Jeśli spojrzeć na najstarsze zapisy biblijne – zwłaszcza Księgę Rodzaju 1:29 – można znaleźć jasną definicję tego, co uważano za pożywienie dla ludzi:

„Oto daję wam wszelką roślinę zieloną, która wydaje nasienie… i wszelkie drzewo, którego owoc ma nasienie; to będzie wam służyć za pokarm [pożywienie]”.

Tutaj „pokarm” oznacza po prostu pożywienie, a nie mięso zwierząt. Zasada jest taka, że „pokarm” to coś, co ma wartość regeneracyjną, przyczynia się do odnowy i utrzymania ciała w harmonii z boskim prawem – a nie tylko coś, co można zjeść według współczesnej definicji.

Metafizyka stosowana rozszerza to poza opis fizyczny do prawa świadomości:

Pokarm to coś, co przywraca równowagę życia w ciele, umyśle i duchu.

Napój to coś, co orzeźwia i podtrzymuje prąd życia (przepływ energii).

Oba są wybierane ze świadomością, że zasada życia jest wszechobecna, a to, co przyjmujemy, powinno być z nią w harmonii.

Efekt ten można wzmocnić 30-krotnie poprzez stosowanie przerywanego postu, a przerwy w jedzeniu wyostrzają superkomputer, jakim jest połączenie ust, jelit i mózgu.
Witaj w nowym życiu!

Autor: Sanna Ehdin / Expert on Self-Healing

*** Oświadczenie  ***
Nie biorę odpowiedzialności za skutki zastosowania czynności, opisanych powyżej.
Nie jestem lekarzem, jeśli potrzebujesz porady medycznej to udaj się do lekarza.